Inwestowanie jeszcze bardziej prostackie - aktualizacja


Model inwestowania w sposób prostacki kolejny raz przyniósł zyski. W kolejnych trzech miesiącach, według modelu, czekają nas wzrosty.


Sposób działania modelu prostackiego opisałem półtora miesiąca temu. Raz na kwartał, w momencie wygasania serii kontraktów terminowych zajmuje się pozycję na kolejnej serii i trzyma aż do wygaśnięcia. To, czy pozycja ma być długa, czy krótka zależy od tego, czy kolejna seria w poniedziałek jest wyżej czy niżej, niż ta która wygasła w piątek trzy dni wcześniej. W ciągu ostatnich trzech lat metoda ta była skuteczna, a teraz do zestawienia można dopisać serię marcową, która wygasła w ostatni piątek:




Jeśliby się trzymać metody, to jutro o 8:30 należałoby otworzyć pozycję długą na kontrakcie czerwcowym i czekać na wzrosty. W piątek na zamknięciu sesji kontrakt czerwcowy był bowiem o 14 punktów powyżej marcowego, więc jest bardzo możliwe, że jego poniedziałkowe otwarcie również będzie powyżej zamknięcia tego marcowego w piątek. No chyba, że zdarzyłby nam się jakiś kataklizm w trakcie sesji azjatyckich i w efekcie spadek u nas na otwarciu o co najmniej 15.

Oczywiście, zgodnie z jednym z komentarzy pod wpisem sprzed miesiąca, aby wytrwać w tej metodzie, trzeba mieć na rachunku w ramach depozytu zabezpieczającego zawsze taką kwotę, aby w razie spadków biuro maklerskie nie zlikwidowało nam pozycji. Oczywiście to, że metoda sprawdza się od trzech lat nie daje absolutnie żadnej gwarancji, że sprawdzi się ponownie kolejny raz. Przecież to w sumie wyjątkowo prostacka metoda :)

Brak komentarzy: