Mój kredyt jako zastaw w Bundesbanku ?


Po dzisiejszej konferencji Europejskiego Banku Centralnego zastanawiam się, czy przypadkiem za jakiś czas mój kredyt hipoteczny z Multibanku nie zostanie zastawiony w niemieckim banku centralnym czyli Bundesbanku.


ECB podjął dziś decyzję o znacznych ułatwieniach dla banków strefy euro w dostępie do płynności. Wśród nich najbardziej zaciekawia mnie ta ostatnia :


Otóż banki strefy euro w razie potrzeby mogą pożyczać pieniądze ze swoich banków centralnych. Ale odbywa się to zawsze pod zastaw jakichś aktywów. Dotychczas takim zastawem były najczęściej obligacje z ratingiem AAA. Jak wiadomo takich ratingów jest coraz mniej, co samo w sobie utrudnia bankom dostęp do płynności i wywołuje napięcia na rynku międzybankowym. Dlatego ECB postanowił, że jako zastawu będzie można używać aktywów z niższym ratingiem a także portfeli kredytowych ( bank loans ). ECB stawia warunek, że muszą to być kredyty, które są na bieżąco, dobrze spłacane ( performing credit claims ), czyli zdrowe.

Jest taki bank w Niemczech, nazywa się Commerzbank. Właśnie oblał kolejny stress test, z którego wynika, że potrzebuje 5,3 mld EUR. Przy okazji jego akcje dziś straciły na giełdzie 9,5% 

Wskaźniki kapitałowe i problemy płynnościowe to w bankach dwie zupełnie różne sprawy, ale można sobie wyobrazić, że bank, który ma problemy ze wskaźnikami kapitałowymi i który oblewa stress testy może mieć też problem z zaufaniem ze strony partnerów na rynku międzybankowym. W związku z tym może potrzebować posiłków płynnościowych z banku centralnego. Wg nowych zasad wprowadzonych przez ECB taki Commerzbank może zastawić w swoim banku centralnym, czyli Bundesbanku nie tylko obligacje, ale też jakieś tam portfele kredytowe. Skoro Commerzbank posiada ponad 50% akcji w polskim BRE, to konsoliduje w swoich wynikach także wyniki polskiego banku, a w swoim bilansie ma też aktywa i pasywa z BRE. Czyli są tam też kredyty z Polski. Commerzbank może więc pożyczać gotówkę z Bundesbanku pod zastaw kredytów z Niemiec, albo kredytów z Polski.

Nie mam pewności, czy to tak właśnie działa, pewnie obecnie nikt jej nie ma, bo ECB ogłosił to dopiero kilka godzin temu. Domyślam się, ze taki Bundesbank chętniej weźmie pod zastaw kredyty w EUR niż w PLN, albo w CHF. Ale nie mogę wykluczyć, że zgodzi się też na takie we franku, czy złotym. Domyślam się, że KNF, czy NBP nie pozostałyby w takiej sytuacji bezczynne. Ale mimo to taka sytuacja nie jest niewyobrażalna ani niemożliwa. Prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest zapewne znikome, ale jakoś tak trochę mi dziwnie z tym, że moja chałupa na kredyt teoretycznie może stać się zastawem w Bundesbanku. To oczywiście w sumie chyba nic złego, raty mi się od tego nie zmienią. Po prostu dla mnie to zupełnie nowy wymiar integracji europejskiej :)

Brak komentarzy: